„Całe nasze życia śniliśmy tylko, mniemając, że żyjemy (…) I jeszcze raz powtórzyć to muszę – nasz świat jest zaludniony śpiącymi, którzy pomarli i śnią, że żyją. To dlatego jest na świecie coraz więcej ludzi, zaludniają go bowiem śpiący zmarli, przybywa ich, a ludzi prawdziwych, tych, którzy żyją po raz pierwszy, wciąż jest niewielu. W całym owym pomieszaniu nikt z nas nie wie i wiedzieć nie może, czy jest tym, który tylko śni życie, czy żyje naprawdę”.
Olga Tokarczuk, Dom dzienny, dom nocny, str. 185