” Chcieliśmy oglądać stare kobiety siedzące przed domami na głównej ulicy. Przypominały wygrzewające się na słońcu jaszczurki. Ich czarne stroje wchłaniały upał południa, a oczy patrzyły na świat nieruchomo i bez zdziwienia, ponieważ widziały już wszystko. Siedziały w gromadach po trzy, po cztery i w całkowitej ciszy obserwowały upływ czasu…”
Andrzej Stasiuk, Jadąc do Babadag, str. 69